
W jednej z miejscowości nad polskim morzem na klifów stoi samotnie jedna ściana gotyckiego kościoła. Jest to fragment świątyni w Trzęsaczu. O przyczynie jej zniszczenia krąży wśród ludzi legenda… A nawet kilka legend…
Historia Zielenicy
Dawno dawno temu bogini morza, czyli Zielenica została przypadkowo wyłoniona przez rybaków. Przekazali oni ja miejscowemu proboszczowi, który ja więził. Niestety dziewczyna wkrótce zmarła. Została pochowana na cmentarzu koło kościoła, jednak jej ojciec Bóg morza posyłał w kierunku kościoła nieubłaganie fale, by odzyskać ciało córki…
Zakochani…
Inna legenda mówi, o zakochane parze, czyli Ewie i Kaźka, którzy spotykali się przy murach kościoła. W imię miłości mężczyzna podarował ukochanej bursztynowe serduszko, niestety niedługo po tym został powołany do wojska i musiał wyruszyć w morze, by bronić pomorza. Zginął bohaterską śmiercią. Gdy dziewczyna się o tym dowiedziała umarła z tęsknoty, a jej ciało pochowano koło kościoła. Od tej pory można widywać ich połączone morzem dusze w noc świętojańską i podobno tylko wtedy kochankowie mogą się zobaczyć.
Warto zapoznać się z historiami związanymi z tą miejscowością ponieważ ta mała na dobrą sprawę wioska kryje wiele innych niespodzianek, w tym muzeum multimedialne które warto odwiedzić. Choć miejscowość nie przypomina innych miejscowości nad morzem, to warto się zastanowić nad tym by ją odwiedzić.
Czy zdobyć certyfikat mówiąc, że byliśmy na 15 południu. To właśnie tam jest on przeprowadzony i jest to miejsce oznakowane.
A jeśli chodzi o sam kościół i przyczynę jego zniszczenia to możemy powiedzieć, że to działanie morza albo ze są to jednak zagadki o morzu.
Warto zwiedzać nasze polskie wybrzeże choćby tylko po to, by spotykać takie perełki, w końcu bardzo często jest tak, że nie znamy własnych zabytków, a chcemy oglądać ciekawostki z innych krajów. Dlatego tez warto zaplanować wakacje wzdłuż polskiego wybrzeża w celu zapoznania się z najciekawszym miejscami. Taka droga wzdluz wybrzeża może się okazać niezapomnianą wyprawą.
Najnowsze komentarze